Reklama

Zielone światło dla sportu. Premier zapowiada łagodzenie kolejnych obostrzeń

25/04/2020 17:01

Na pięć etapów został podzielony rządowy plan odmrożenia polskiego sportu. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej przedstawił go premier Mateusz Morawiecki wraz z minister sportu Danutą Dmowską-Andrzejuk. Otwarcie obiektów sportowych zaplanowano na 4 maja.

Od 4 maja nastąpi udostępnienie boisk i miejsc uprawiania sportu na otwartej przestrzeni, w tym Orlików i boisk, gdzie będzie mogło przebywać nie więcej niż 6 osób – poinformował w sobotę (25.04) premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu podkreślił, że sport jest działem istotnym dla gospodarki narodowej, ale wpływa także na kondycję i zdrowie Polaków.

Przypomniał, że pierwszy etap powrotu do “nowej rzeczywistości” został już uruchomiony i dzięki niemu możliwe jest indywidualne trenowanie np. w parkach i lasach.

– "W drugim etapie zbliżamy się do udostępnienia boisk i tych różnych miejsc uprawiania sportu, które są na otwartej przestrzeni. Ten drugi etap będzie od 4 maja, czyli już całkiem niedługo. W 2. etapie również Orliki, na boiskach, na których grać będzie mogło nie więcej niż 6 osób, a więc także dla innych dyscyplin sportowych, jak tenis ziemny też na otwartej przestrzeni, gdzie wiadomo, że może grać 2 albo 4 zawodników też stanie się dopuszczalne." – poinformował Morawiecki.

W 3. etapie zostaną otwarte sale szkolne, hale sportowe, czyli obiekty zamknięte, ale również jeszcze z maksymalnie z 6-osobowym składem osób grających, uprawniających daną dyscyplinę sportową i przy przestrzeganiu rygorów bezpieczeństwa, rygorów sanitarnych – powiedział Morawiecki.

4. etap obejmie te obiekty, które jednocześnie też kojarzą się z większą bliskością osób, które ze sobą współpracują lub rywalizują w sporcie, jak różnego rodzaju siłownie, sale fitness, także baseny, sport, rekreacja i kręglarnie, czy innego tego typu miejsca uprawiania sportu – mówił szef rządu.

Podkreślił, że decyzje o przejściu do kolejnych etapów – trzeciego i czwartego – będą uzależnione od liczby zachorowań na koronawirusa, ale także od liczby dostępnych łóżek w szpitalach jednoimiennych i na oddziałach zakaźnych. – Po to, żeby mieć pewność, że w przypadku, gdyby ta fala (zachorowań) przybrała na sile, w jakimś interwale czasowym – dwa czy trzy tygodnie następujące po otwarciu gospodarki lub sportu – żebyśmy mogli z powrotem nad nią we właściwy sposób zapanować – wyjaśnił premier.

PAP

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo ewysmaz.pl




Reklama
Wróć do