
Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował wyniki kontroli zwolnień lekarskich prowadzonych w ubiegłym roku. Szczególnie pod uwagę brano to, czy osoby chore prawidłowo korzystają ze zwolnień, a także czy wystawione zwolnienie było zasadne. Okazało się, że niektórzy na zwolnieniu lekarskim pracowali, a inni w momencie badania przez lekarza orzecznika byli już zdrowi. Na terenie województwa podlaskiego w ubiegłym roku ZUS skontrolował 7,7 tys. zwolnień. Kontrole skutkowały wstrzymaniem wypłaty świadczeń na kwotę ponad 338 tys. zł.
W ramach przysługujących uprawnień Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi dwa rodzaje kontroli zwolnień lekarskich. Pierwszy dotyczy ich wykorzystywania, drugi natomiast orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Przy pierwszym typie kontroli pracownicy ZUS sprawdzają, czy chory wykorzystuje zwolnienie lekarskie zgodnie z jego przeznaczeniem i stosuje się do zaleceń lekarza, a nie np. pracuje, remontuje mieszkanie czy wykonuje inne czynności, które mogłyby wydłużyć powrót do zdrowia. Co ważne, taką kontrolę mogą przeprowadzić także pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 pracowników. W ubiegłym roku białostocki oddział ZUS przeprowadził prawie 2,8 tys. takich kontroli. Z tego powodu 223 osoby zostały pozbawione prawa do zasiłku, a kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków osiągnęła ponad 310 tys. zł.
Drugim rodzajem kontroli jest kontrola prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy z powodu choroby. Kontrole te wykonują lekarze orzecznicy ZUS, którzy sprawdzają, czy zwolnienie zostało wystawione zasadnie i czy osoba korzystająca ze zwolnienia lekarskiego jest nadal chora. Kontrola ta może odbyć się także w oparciu o dokumentację medyczną, na podstawie której lekarz wystawił zwolnienie. W naszym regionie w 2019 r. orzecznicy ZUS-u przeprowadzili 4,9 tys. takich kontroli. Ich następstwem było wstrzymanie dalszej wypłaty świadczeń 53 osobom. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 28,1 tys. zł .
- „Donosy to teraz coraz częstsza forma namierzania osób, które nie zawsze robią to co podczas stwierdzonej przez lekarza niezdolności do pracy powinny, czyli „kurować się”. Sąsiad na sąsiada, współpracownik na koleżankę zza biurka, były szef na aktualnego przełożonego i tak możemy mnożyć kto na kogo donosi. Jako przykład, który był sygnałem do wszczęcia postępowania wyjaśniającego, można podać pracownika przebywającego na zwolnieniu lekarskim, który uczestniczył w posiedzeniu sądowym wykonując obowiązki ławnika. Kolejny, to mąż zmarłej kobiety zgłosił na jej brata, że ten w trakcie choroby remontuje dom. Kłócący się wspólnicy, którzy już nie prowadzą razem firmy postanowili uprzykrzyć sobie życie. Jeden z nich dostarczył dowody w postaci nagrań i zdjęcie zarzucając, że zamiast odpoczywać były biznesowy partner pracował. Przyłapana, a raczej wskazana przez koleżankę została również kobieta na otwarciu przewodu doktorskiego, a prezes firmy przez byłego prezesa na pobieraniu pieniędzy z bankomatu w banku, w którym pracuje.” – informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Jeżeli osoba korzysta ze zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego przeznaczeniem Zakład Ubezpieczeń Społecznych wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało ono już wypłacone, nakazuje jego zwrot. O niewłaściwym korzystaniu ze zwolnienia lekarskiego mówimy, gdy chory w jego trakcie pracuje lub wykonuje inne działania, które mogą wydłużyć powrót do zdrowia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie