Dwaj nietrzeźwi mężczyźni przyjechali samochodem na pole i kradli buraki. Mieli pecha, ponieważ całą sytuację zauważył dzielnicowy. Obaj 27-latkowie odpowiedzą teraz za kradzież, a dodatkowo jeden z nich za kierowanie pojazdem będąc pod wpływem alkoholu.
W dniu Wszystkich Świętych (01.11.) dzielnicowy z gminy Wyszki (pow. bielski) zauważył seata stojącego na drodze z włączonym silnikiem oraz dwóch mężczyzn, którzy wrzucali do bagażnika buraki z pola.
- Mężczyźni mieli chwiejny krok i co chwila potykali się. Policjant postanowił sprawdzić, co się dzieje. Okazało się, że obaj są nietrzeźwi. Dodatkowo kradli buraki z cudzego pola. W bagażniku było ich już kilkanaście. Dwaj 27-latkowie z gminy Wyszki zostali zatrzymani. Okazało się, że mężczyzna, który kierował seatem, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy, odpowie również przed sądem za swoje postępowanie - przekazuje KPP w Bielsku Podlaskim.
Za to grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni będą się też tłumaczyć z kradzieży płodów rolnych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie